Gęsty, wilgotny las otulał ich niczym ciepła kołdra, tworząc intymną kryjówkę dla namiętności, która miała się rozgorzeć. Latias, seksowna anthro samica, sunęła swymi pełnymi, kobiecymi kształtami po miękkiej ściółce, jej długie, błyszczące włosy falowały w powiewie wiatru. Latios, muskularny samiec, obserwował ją z pożądaniem, jego twardy penis już napinał się w oczekiwaniu na dotyk jej ciała. Latias, świadoma swojej zmysłowości, kusiła Latiosa, jej namiętne spojrzenie było jak magnes, przyciągający go bliżej. Odwróciła się, eksponując swoje krągłe biodra i pełne, jędrne pośladki, a on nie mógł oprzeć się temu widokowi. Chwycił ją za biodra, jego dłonie spoczęły na jej miękkiej skórze, a ona z rozkosznym jękiem oddała się w jego objęcia. Z pasją zaczął pieprzyć ją od tyłu, jego silne ramiona przyciskały ją do siebie, a każdy ruch był brutalnie namiętny. Latias jęczała głośno, jej głos niosąc się echem po lesie, przyjmowała jego twarde uderzenia bez oporu, oddając się całkowicie tej chwili. Czuła jego twardy członek, penetrujący ją głęboko, a jej ciało drżało z rozkoszy. "Jesteś taka gorąca, Latias," szepnął Latios, jego oddech był ciężki, a głos drżał z pożądania. "Twoje ciało jest moim rajem." Jego dłonie błądziły po jej krągłościach, dotykając każdego centymetra jej skóry, a ona oddychała ciężko, oddając się jego dotykom. Zaborczy Latios nie zwracał uwagi na otoczenie, jego oczy były tylko dla Latias. Pieprzył ją z coraz większą siłą, jego ruchy były dzikie i namiętne, a ona oddawała mu każdy jęk, oddając się całkowicie tej seksualnej ekstazie. Ich ciała zlewały się w jednym rytmie, a namiętność rosła z każdą chwilą. Latias czuła, jak jej ciało reaguje na jego dotyk, jej piersi podskakiwały z każdym uderzeniem, a jej słodki wilgoć spływała po jej łonem. Nie mogła się oprzeć temu uczuciu, tej namiętnej bliskości z Latiosem. Jego dominujące zachowanie podsycało jej pożądanie, a ona oddawała się mu bez zastrzeżeń. Ich ciała zatarły się w jednym, namiętnym tańcu, a las stał się świadkiem ich kazirodczego pożądania. Latias, uwielbiająca być podglądana, czuła się jeszcze bardziej podniecona, wiedząc, że ich intymny akt może być obserwowany przez inne pokemony. Latios, nie zważając na nic, kontynuował swoje brutalne pieszczoty, jego penis penetrował ją głęboko, a ona jęczała, oddając się tej ekstazie. Ich namiętność rosła, a oni pogrążali się w swoim własnym świecie, gdzie istniało tylko pożądanie i rozkosz. Czy ktoś ich podgląda? Czy ktoś inny może doświadczyć tej namiętności? Latias i Latios nie mieli pojęcia, ale ich pożądanie nie miało granic, a ich ciała nadal zlewały się w jednym, namiętnym rytmie.